Keti Prangulaishvili czyli czwarta Mentorka projektu 40 :)

słodki facet
Latest posts by słodki facet (see all)

W przeciwieństwie do moich poprzednich mentorów, Keti nie jest szefem kuchni. Nie jest też w żaden sposób zawodowo związana z gastronomią jednak kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem to wiedziałem, że jeszcze się spotkamy w kulinarnych okolicznościach :)

DSC_0881
Keti to mega sympatyczna Gruzinka, która w Polsce przybliża nam język, taniec i kulturę Gruzji. Ciągle uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona sprawia, ze w jej towarzystwie ciężko myśleć o problemach dnia codziennego :) Pierwszy raz spotkaliśmy się podczas warsztatów kuchni gruzińskiej, które prowadziła Keti. Dania jej rodzinnych stron były pyszne, a umiejętność przekazywania wiedzy sprawiły, że nasze ponowne spotkanie musiało się wydarzyć w ramach mojego projektu :)

Zastanawiałem się co moglibyśmy wspólnie przygotować i doszedłem do wniosku że skoro Keti jest Gruzinką to chyba najlepiej by było jakby to co zrobimy też było z tych klimatów :) Mogły być gruzińskie pierożki chinkali czy też gruziński placek chaczapuri ale w sumie to już robiliśmy na warsztatach z Keti i chyba zostawimy to na kolejne takie grupowe zajęcia. Pytam Keti czy moglibyśmy zrobić coś słodkiego, coś co nierozerwalnie wiąże się z Gruzją? Oczywiście – odpowiedziała. Takim czymś może być potrawa gozinaki. Co prawda gozinaki przygotowuje się na nowy rok niemniej jednak to jest tak dobre (i proste), że nie widziałem powodu aby tego nie zrobić w marcu :)

Aby zrobić gozinaki nie potrzeba wielu produktów – tak naprawdę trzy :) Są to orzechy, miód, trochę cukru i – jak było w naszej drugiej wersji – tabliczka czekolady :)

Zaczęliśmy od posiekania orzechów. Zapytałem Keti czy nie szybciej i łatwiej byłoby wrzucić orzechy do blendera jednak stwierdziła, że nie będą tak ładnie i odpowiednio rozdrobnione więc mam łapać za nóż i siekać :) W sumie to było to takie relaksujące zajęcie, w trakcie którego Keti opowiadała troszkę o gruzińskich zwyczajach jak i o samej Gruzji :) Później w ruch poszedł miód, który lądował na palniku trzy razy a gdy był już gotowy to połączyliśmy go razem z cukrem i orzechami tworząc naszą masę :)

Kiedy już wszystko wymieszaliśmy, Keti zabrała się za tworzenie :) Pierwsza wersja była okrągła z orzechów włoskich natomiast druga przybrała kształt prostokąta, gdzie – chcąc coś dorzucić od siebie – wykończyliśmy ją czekoladą :) Od razu zaznaczę, ze nie podaję tutaj pełnego przepisu jak i opisu bo zrobię to w osobnym wątku dla lepszej przejrzystości :)

Zeszły nas 3 godziny, ale muszę przyznać ze były to bardzo odprężające 3 godzinki na pełnym lajcie i naprawę w gruzińskim klimacie – zwłaszcza kiedy Keti rozmawiała przez komórkę w swoim ojczystym języku :) Co prawda w tle słychać było salsową nutę ale to już standardzik, kiedy coś tworzymy w naszej zwariowanej kuchni :)

Dzięki Keti :)

A jeżeli również chcielibyście poznać kulturę Gruzji, nauczyć się tańców gruzińskich czy gruzińskiego języka lub wstąpić do chóru to zapraszamy do kontaktu ze Stowarzyszeniem “Most do Gruzji” :)

DSC_0888 DSC_0894 DSC_0898 DSC_0906 DSC_0908 DSC_0911 DSC_0914 DSC_0917 DSC_0921 DSC_0925 DSC_0927 DSC_0930  DSC_0953  DSC_0959 DSC_0961 DSC_0965 DSC_0971    DSC_1013 DSC_1018 DSC_1020x

 

Print Friendly, PDF & Email
Jeżli masz ochotę na 100 pysznych bezglutenowych przepisów na 4 pory roku nie publikowanych na Kuchennych Wariacjach to zrób sobie prezent i kup nasza ksiażkę :)

Jeżeli jesteście zainteresowani zakupem "Sezonowo Bezglutenowo" to możecie ją sobie sprawić za pośrednictwem księgarni online:

  1. Świat książki
  2. Empik
  3. Tania książka
lub stacjonarnie np. w Empiku :)

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *