- Targi Gluten Free Expo - czerwiec 19, 2018
- Gryczanka z kapustą i grzybami czyli inna odsłona łazanek - grudzień 15, 2017
- Bezglutenowe tiramisu z malinami - listopad 27, 2017
Od dłuższego czasu braliśmy się za zrobienie odwróconej tarty ale jakoś ciągle odkładaliśmy ten temat. Ciężko stwierdzić dlaczego tak było zwłaszcza, że to naprawdę proste ciacho (choć jednak musimy się przyznać, że pierwsza jakoś nie do końca wyszła) więc kiedy podczas jednego programu kulinarnego Merry Berry przygotowywała swoją wersję tarty tatin to nie było odwrotu i trzeba było ją w końcu zrobić :)
Tarta tatin to francuski klasyk, który – jak podają stare księgi ;) – powstał przypadkiem, a do którego powstania przyczyniła się Stéphania Tatin, prowadząca wraz z siostrą Caroline restaurację i hotel. Kiedyś, jednego wieczoru przygotowując standardową tartę z jabłkami zapomniała formę wyłożyć ciastem dając od razu jabłka. Włożyła do piekarnika i w tym momencie kapnęła się, że popełniła błąd. Aby nie tracić tego co już zostało zrobione wyciągnęła szybko formę i już zaczynające się piec jabłka przykryła kawałkiem wcześniej przygotowanego ciasta, które po upieczeniu wyjęła i odwróciła :) Jak się okazało efekt był pysznie zaskakujący, a podana na ciepło okazała się strzałem w dziesiątkę :) Obecnie wariacji na temat tej tarty jest mnóstwo (z jabłkami, śliwkami, morelami czy gruszkami, z ciastem kruchym czy też z francuskim) i jedną z takich wersji za sprawą wspomnianej Merry Berry dzielimy się dzisiaj z Wami – tarta tatin ze śliwkami i marcepanem na cieście francuskim :)
Składniki:
– 125g ciasta francuskiego
– 120g marcepanu
– 600g śliwek
– 70g drobnego cukru trzcinowego
– 1/4 łyżeczki cynamonu
Forma o średnicy 24cm.
Zaczynamy od śliwek. Myjemy, kroimy na pół i wyciągamy pestki. Na dnie naszej formy (my użyliśmy patelni Woll Logic) wysypujemy równomiernie cukier i układamy skórką do góry śliwki – w miarę ciasno – a następnie posypujemy je cynamonem. Kolejnym krokiem jest rozwałkowanie marcepanu – gdzieś na grubość 3mm. Rozwałkowujemy okrąg ciut mniejszy niż dno naszej formy i przykrywamy nim śliwki. Na wierzchu układamy płat ciasta francuskiego – my kupiliśmy gotowy bo nie było sensu robić na taką ilość choć na pewno smak miałoby dużo lepszy co potwierdzamy po warsztatach jakie mieliśmy okazję odbyć u jednego z bliskich nam francuskich kucharzy. Okrąg ciasta powinien być ciut większy niż dno formy, który nakładamy na marcepan i zawijamy w dół.
Tartę pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (bez termoobiegu) przez ok. 25 minut (aż ciasto się zarumieni). Po upieczeniu należy odczekać 5 minut, a następnie wyłożyć tartę na np. talerz czy paterę do góry dnem (owoce będą na górze). Jako że śliwki puszczą sok, musimy uważać żeby się nie oparzyć przy odwracaniu i wykładaniu tarty. Z tego też względu patera winna być większa niż forma w której pieczemy oraz winna mieć zaokrąglone boki do góry aby nie spływał wyciekający z owoców sok.
Tartę najlepiej podawać na ciepło np. z gałką lodów (to już taka wersja bardziej rozpustna ;) ).
Uwaga:
1. Są różne opcje jeżeli chodzi o cukier i owoce. Merry sypała cukier na dno naczynia – w którym pieczemy – i na nim układała owoce a następnie piekła, natomiast jest jeszcze opcja aby najpierw skarmelizować cukier i obtoczyć w nim owoce, a następnie dopiero całość piec.
2. Najlepiej użyć naczynia żeliwnego czy tym podobne bez wyjmowanego dna i z wyższymi bokami bo piekące się owoce lubią wykipieć jeżeli będzie za niska forma. Jeżeli użyjecie formy z wyjmowanym dnem to dobrze jest dokładnie owinąć dno i boki formy folią aluminiową jak np. przy pieczeniu w kąpieli wodnej :)
Smacznego :)
One thought on “Tarta tatin ze śliwkami i marcepanem”