- Zupa rydzowa - listopad 21, 2023
- Kasza gryczana z zielonymi warzywami (wychodzenie z postu Dąbrowskiej) - marzec 20, 2023
- Gulasz warzywny z soczewicą (wychodzenie z postu Dąbrowskiej) - marzec 9, 2023
Dzisiaj zapraszamy na kolejną recenzję i konkurs związany z książką „Kuchnia staropolska” – opracowanie zbiorowe.
W książce tej znajdziemy wiele dawnych dań, które są popularne do dziś i które dzięki swoim niezapomnianym smakom nadal goszczą na naszych stołach. Przy okazji rozmaitych przepisów dostajemy dawkę ciekawych opisów oraz anegdot związanych z jedzeniem i obyczajami biesiadowania.
W kuchni staropolskiej dominującym mięsem była wołowina, a jedną z ulubionych przypraw tej kuchni był pieprz oraz szafran.
Książka podzielona jest na kilka rozdziałów:
- Zupy
- Dania mięsne
- Dania z drobiu
- Dania z ryb
- Galarety i pasztety
- Sosy do mięs i ryb
- Napoje
- Słodycze
W rozdziale „Zupy” znajdziemy przepisy na: bulion wołowy, chołodziec, kwasówkę, polewkę piwną, zupę piwną ze śmietaną i twarogiem, zalewajkę, żur, żur ze śledziem oraz żur postny.
W rozdziale „Dania mięsne” znajdziemy sporo przepisów z wołowiną, która – jak już wspominaliśmy wcześniej – dominowała w kuchni staropolskiej, ale też będą przepisy z innymi rodzajami mięs jak wieprzowina czy dziczyzna. Takimi przepisami są: animele smażone, bigos hultajski, bigos litewski, cielęcy mostek nadziewany, dzik pieczony, flaki po lwowsku, kiełbasa w sosie musztardowym, ozór wołowy gotowany, potrawka z dziczyzny, sztuka mięsa wołowa, wieprzowina na dziko, zając pieczony w śmietanie i inne.
Na stołach kuchni staropolskiej gościł nie tylko domowy drób ale i gatunki dzikiego ptactwa. W rozdziale „Dania z drobiu” znajdziemy: drób zapiekany z serem, gęś duszona, gęś dzika duszona, indyk inaczej, nogi indyka ze śmietaną, kaczka z grochem, kurczak z grzankami oraz kurczak z kalafiorem.
W kuchni staropolskiej nie mogło zabraknąć oczywiście ryb dlatego w rozdziale „Dania z ryb” znajdziemy wiele smakowitych przepisów: karaś po polsku, karp sadzony, lin po miejsku, minogi, ryby tretowane, ryby z jabłkami tretowanymi, smażone ryby z cebulą, szczupak na 3 sposoby, szczupak z chrzanem, węgorz z miodownikiem oraz węgorz do rosołu.
Dzięki rozdziałowi „Galarety i pasztety” przygotujemy: galaretę na post, galaretę wieprzową lub cielęcą, farsz z wieprzowiny do pasztetu, farsz z drobiu do pasztecików, farsz rybny lub rakowy do pasztecików, paszteciki z wątróbką gęsią oraz pasztet alaputrynowy.
Jak do dań lubicie dodatki takie jak sosy to zapraszamy do rozdziału: „Sosy do mięs i ryb”. Tu książka również oferuje ciekawe propozycje jak: gąszcz na kilka sposobów, salsza pieprzna, sos biały, sos chrzanowy, sos do każdej potrawy, sos jabłkowo-winny, sos ostry, sos szafranowy, sos szary, sos szary sardelowy, sos musztardowy, sos zielony, sos z powideł, sos z sokiem pomarańczowym, sos żółty oraz szodon winny.
„Napoje” to z kolei różnorodność propozycji: kwas z chleba, kwas z buraków, kwas z jabłek wyborny, piwo białe domowej roboty oraz piwo czarne domowej roboty.
Jak w każdej kuchni nie może zabraknąć słodkości dlatego w rozdziale „Słodycze” znajdziemy: arkas, bianka, blamas, krem mleczny, kluski z makiem, obermus, pączki staropolskie, pączki z jabłek lub brzoskwiń, rachatłukum czyli chleb turecki, rosiata, śmietana cykulatą oraz śmietana z karmelem.
Książka opatrzona jest wieloma apetycznymi zdjęciami jednak szkoda, że wydawnictwo nie pokusiło się aby zainwestować w przygotowanie zdjęć potraw, które są w książce tylko zakupiono “gotowce” ze stoków. Taki zabieg zawsze powoduje, że nabieramy dystansu do lektury bo już nie raz nacięliśmy się – zwłaszcza w przypadku przepisów bezglutenowych – że to co w treści nijak nie pasuje do tego co na obrazku, a właśnie ów obrazek spowodował, iż chcieliśmy wypróbować ów przepis :( Tutaj wielki minus. Tak czy inaczej polecamy ów pozycję kulinarną i liczymy, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Tytuł: „Kuchnia staropolska”
Autor: opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: Wydawnictwo Buchmann
Ilość stron: 224
Cena: 49,99 zł.
Oprawa: twarda
Format: 282 x 219 mm
A teraz zapraszamy Was na konkurs :)
Zasady konkursu:
1. Czekamy na maila z jednym przepisem i jednym zdjęciem. Tym razem prosimy o przepisy na dania kuchni staropolskiej :) Aby wziąć udział w konkursie należy przesłać przepis i zdjęcie – nie linki do przepisów! Ważne: wysyłacie zdjęcie zrobione przez Was, a nie „zapożyczone” z netu ;)
2. Wasze przepisy mogą być słodkie, słone, mięsne, kwaśne, sosy lub inne – wybór pozostawiamy Wam :)
3. Na Wasze zgłoszenia czekamy pod mailem: KONKURS@KuchenneWariacje.pl do 7 maja 2017 r. do północy.
4. Do 10 maja 2017 r. w niniejszym wpisie poinformujemy do kogo powędruje książka :)
5. Wygraną jest jedna książka „Kuchnia staropolska” – opracowanie zbiorowe.
6. Prosimy aby jak poprzednim tak i tym razem przesyłać po jednej propozycji :)
7. Nie oceniamy zdjęć niemniej im bardziej będzie ono apetyczne tym lepiej bo w końcu najpierw jemy oczami – tylko żeby to były zdjęcia przesłanej potrawy bo już się nam zdarzyło, że przepis nijak nie pasuje do tego co na zdjęciu i choć zdjęcie byłoby fajne to z góry nie bierzemy takich przepisów pod uwagę ;)
8. Wysyłka książki tylko na terenie Polski
Miłej zabawy ;)
Przepisy konkursowe:
1. Zupa ogórkowa – Gosia W
Ciasto kruche:
180 g zimnego masła
3 żółtka
330 g mąki pszennej tortowej
80 g cukru pudru
1-2 łyżeczki kwaśnej śmietany 18%Masa serowa:
1200 g twarogu półtłustego z kostki (nie z wiaderka!)
150 g miękkiego masła
1 i 1/4 szkl cukru
1 łyżka cukru waniliowego
5 jajek rozmiar L
1 łyżeczka aromatu waniliowego
50 ml mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
100 g rodzynkówLukier:
1 szkl cukru pudru
3-4 łyżki soku z cytrynyPrzygotowanie:
Ciasto kruche: Wszystkie składniki szybko zagnieść rękami do uzyskania jednolitego, zwartego ciasta. Uformować z ciasta kulę, 2/3 wyłożyć na spód blaszki o wymiarach 20×30 cm, którą uprzednio wyścielić papierem do pieczenia (sernik w blaszce o tych wymiarach wychodzi bardzo wysoki. Spokojnie można upiec go również w nieco większej blaszce, np. 25×35 cm). Dobrze podociskać w dno formy i ponakłuwać widelcem. Blaszkę z kruchym spodem włożyć do lodówki na 30 minut. Pozostałe ciasto (1/3) owinąć w folię spożywczą i również umieścić w lodówce.
Piekarnik rozgrzać do 190 st.C. Gdy osiągnie tę temperaturę, podpiec spód ciasta przez ok. 15 minut. Wyjąć i pozostawić do przestudzenia.
Masa serowa: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Rodzynki wsypać do miseczki, zalać wrzątkiem do pokrycia, przykryć talerzykiem i odstawić na minimum 15 minut do namoczenia. Twaróg zmielić dwukrotnie. Miękkie masło utrzeć do puszystości z cukrem i cukrem waniliowym. Stopniowo dodawać po jednym jajku, cały czas miksując. Na koniec dodać zmielony twaróg, wlać mleko, aromat, wsypać mąkę i namoczone rodzynki. Całość krótko zmiksować.
Na ostudzony spód ciasta wyłożyć masę serową, wyrównać szpatułką. Pozostałe ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość ok. 3 mm. Ostrym nożem pokroić na paski o szerokości ok. 1 cm. Ułożyć je na ukos na masie serowej tworząc kratkę.
Sernik piec w 170 st.C przez ok. 55-60 minut. Po tym czasie uchylić piekarnik i pozostawić w nim sernik na 10 minut do przestudzenia. Następnie blaszkę z ciastem wyjąć, a po całkowitym wystudzeniu schłodzić w lodówce kilka godzin, najlepiej całą noc.
Lukier: Cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny do powstania niezbyt gęstego lukru. Oblać nim sernik, rozprowadzając go po całej powierzchni kratki. Odstawić do zastygnięcia.
150 ml wody
100 g mąki żytniej/pszennej razowej
300 g maki pszennej chlebowej zwykłej lub Manitoby
1 łyżka soli morskiej
1 łyżeczka brązowego cukru
Wszystkie składniki mieszam, ciasto jest lepkie i luźne. Zostawiam do wyrośnięcia na godzinę. Znów mieszam krótko, przekładam do foremki chlebowej wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami lub płatkami żytnimi, smaruje wierzch ciasta chlebowego oliwą, zakrywam naoliwioną folią i zostawiam do ponownego wyrośnięcia (ma rosnąć powoli, kilka godzin). Przed pieczeniem posypuję pestkami słonecznika. Foremkę z chlebem wsuwam do zimnego piekarnika, nastawiam temperaturę na 200C i piekę godzinę od momentu osiągnięcia właściwej temperatury. Gdy piekarnik dobrze się nagrzeje (osiągnie temperaturę 200C), chleb i ścianki pieca spryskuje wodą. Można również po godzinie dopiekać bez formy.
5 żółtek
50 dag mąki
30 dag drożdży
250 ml mleka
15 dag cukru
2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
20 dag masła
szczypta soli
tłuszcz i mąka do formy
pół słoika domowego dżemu z czarnej porzeczki
2 białka
20 dag cukru pudru
sok z wyciśnięty z 1 cytryny
kandyzowana domowa skórka pomarańczowaWYKONANIE
Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Mąkę przesiać do miski, wymieszać z rozkruszonymi drożdżami. Do mąki dodać lekko podgrzane mleko, sól oraz żółtka z cukrem i wyrobić ciasto na gładką masę.
Później dodać roztopione i wystudzone masło. Wyrobić i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto wyłożyć na przyprószoną mąką stolnicę i rozwałkować, posmarować następnie dżemem, zwinąć w roladę i włożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką formy. Odstawić ponownie do wyrośnięcia.
Piec w piekarniku w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 50 minut.
Białka utrzeć z cukrem pudrem i sokiem z cytryny na lukier. Babkę posmarować lukrem i ozdobić skórką pomarańczową.
Składniki:
5 jaj
2,5 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka orenżady
1 szklanka oleju
2 łyżki kakao
Jajka ubijasz z cukrem. Ja miksuję ok. 15 – 20 min, tak żeby te jajka dobrze się ubiły i były puszyste. Dodajesz powoli mąkę po trochu i miksujesz na małych obrotach. Dalej proszek do pieczenia. Potem orenżada. I dalej miksujesz. Rób to w wysokiej misce, bo po dolaniu orenżady trochę chlapie :) i na końcu olej i to wszystko miksujesz. Połowę wlewasz do formy na babkę, do pozostałej połowy dosyp kako i wymiksuj i wlej na to białe ciasto. Jeżeli robisz to w formie do babki to tak na 3/4 jej pojemności, bo ona sporo urośnie. Piecze się 1 godzinę w 180 stopniach. Ja po upieczeniu od razu jej nie wyjmuję, tylko trzymam z pół godziny w piekarniku. Jak wystygnie to polewam górę polewą o smaku czekolady deserowej. A i pamiętaj jeszcze o kakao, żeby te łyżki były takie płaskie, bo ja raz wsypałam czubate i to było za ciężkie i wyszedł zakalec. Ta babka jest super. Wypróbuj. Polecam.
Dziękujemy wszystkim za przesłane propozycje na konkurs. Tym razem książka powędruje do Anuli W za przepis na staropolską drożdżową babę z dżemem :)
Gratulujemy wygranej i prosimy o kontakt mailowy i podanie adresu do wysyłki.
szkoda, że nie można wysłać większej ilości przepisów
Najlepiej wysłać jeden a najlepszy :)
Dziękuję! :)
Anula